Apel

szortyl · Wysłany: Wto 11:54, 03 Mar 2009 Temat postu: Apel

Druhny!
Harcerstwo Starsze to genialna alternatywa dla...starszych harcerek. Do tej pory dla większości wraz z uzyskaniem dyplomu dojrzałości tzw matury, udaniem się na studia...harcerstwo się konczyło, a tak być nie musi. Znacie harcerki, które lubiły działać i chciałyby może, ale są na studiach i kontakt się urwał? Zaproponujmy im Harcersto Starsze Smile

agniecha · Wysłany: Śro 19:25, 18 Mar 2009 Temat postu:

Tak jest Szortyl !
W zupełności Cię popieram! Gdyby nie HS, to chybabym zupełnie wegetowała. Pomagam drużynie, ale ileż można być harcerką przez internet i telefon !!!

Dziewczyny, jak znacie kogoś, kto się "wypalił" (tak, wiem, nie lubimy tego zwrotu Razz

) a komu wciaż do harcerstwa blisko, to niech przyłączy się do HSu- jeśłi nie chce już zakładać munduru, to i Sympatykeim sympatycznym być można Smile

Olka K. · Wysłany: Czw 16:04, 19 Mar 2009 Temat postu: ...

a czy ja mogłabym tuaj uzyskać opis jak funkcjonuje harcerstwo starsze. mnie się to przyda a wejdzie ktoś to się zorientuje o co chodzi przynajmniej też i cóż to jest też sympatyk sympatyczny czytując Żabę? Very Happy

agniecha

Harcerstwo Starsze to taki "starszy" poziom wędrownictwa.
Spotykamy się w skoeduowanym gronie i każdy ma lub może mieć swój wkład w zbiórkę tudzież spotkanie.
Dokładniej i spotkaniach śródrocznych powinien napisać Szortyl lub Potfór, bo gdyż ja nie bywałam na takowych.

Mogę napisać natomiast o dwóch charakterystycznych spotkaniach HSu - Forum i Eskapadzie.

Forum Harcerstwa Starszego jest to weekendowe spotkanie ludzi z całej Polski (kto żyw i chętny ten przybywa) mające swoją kanwę tematyczną. Prowadzone są wtedy zajęcia za specjalistami (nierzadko harcerzami). Przedostatnie forum dotyczyło partnerstwa i zwiazku, a aostatnie wspólnoty. Oczywiście nie brak harcerskich matod: np. niesamowita gra nocna na ternie Muzeum Powstania Warszawskiego skończone Mszą o północy w kaplicy Muzealnej. (Niezapomniane przeżycie! Sami harcerze, gestapowcy, łacznicy, odgłosy samolotów, bomb i serca powstania...)

Eskapada jest weekendowym wypadem w góry (przy okazji zapraszam, gdyż tegoroczna eskapada będzie u nas! W Bieszczadach!!!) Spotykamy się wieczorem w piątek, witamy starych znajomych i poznajemy kolejnych. Rankiem w sobotę wyruszamy na trasę (zwykle wybiera się kilka szklaków o różnym czasie trwania i trudności) tam coś się zazwyczaj po drodze dzieje Wink

i na końcu schodzimy do jakiegoś schroniska bądź bazy noclegowej. Wieczorem- dyskusja/program/śpiewy i rozmowy. Rankiem w niedzielę Msza św. i powrót do domów.

Ja tyle - wybacz Olu, że dopiero teraz o tym piszę... Zapomniałam o tym poście...